Jazda na rowerze jesienią i zimą – jak się do niej przygotować?

0
2041
Jazda na rowerze jesienią i zimą – jak się do niej przygotować?Jazda na rowerze jesienią i zimą – jak się do niej przygotować?

Choć przemierzanie rowerem śliskich i zaśnieżonych ulic wydaje się hardcorowe, to uwierz nam – odpowiednie ubranie i zadbany sprzęt potrafią zdziałać cuda. Skandynawowie zmagają się ze sroższą pogodą od nas i dają radę. To właśnie w krajach nordyckich zrodził się trend Viking Biking, czyli jazda jednośladem bez względu na warunki atmosferyczne. Podpowiadamy, jak przygotować się do rowerowych przejażdżek w miesiącach jesienno-zimowych, aby bezpiecznie pokonać każdą trasę.

Zadbaj o komfort miejsc narażonych na wychłodzenie

Najważniejszy jest odpowiedni ubiór, który powinien składać się z warstw: bielizny termoaktywnej, bluzy i dodatkowo kurtki, jeśli jest chłodniej.

Zaleca się by bielizna przylegała do ciała, bo tylko taka wydajnie odprowadza pot. Wybieraj tekstylia termoaktywne z włókien syntetycznych. Bawełna chłonie wilgoć, będzie przyklejać się do ciała i wzmagać poczucie zimna.

O ile do jazdy na rowerze jesienią wystarcza koszulka termoaktywna z długim rękawem i kurtka przeciwdeszczowa lub polar, to im bliżej końca roku, tym bardziej potrzebujesz wierzchniego ubrania, która ochroni Cię przed chłodem.

Bluza lub polar rowerowy powinien mieć wyższy kołnierz chroniący przed wiatrem i elementy odblaskowe, które sprawiają, że jesteś lepiej widoczny na drodze. Jesienią w zupełności wystarczają za wierzchnie okrycie, gdy pogoda dopisuje, a zimą przy dużych mrozach zakładane pod kurtkę chronią przed utratą ciepła.

Zimą postaw na kurtkę softshellową, która uszyta jest z ciepłego, a zarazem oddychającego materiału, więc nie ma obawy o wychłodzenie lub przegrzanie organizmu. Softshelle odprowadzają nadmiar wilgoci z wewnątrz i chronią przed przemakaniem z zewnątrz. Modele wyposażone w wysoką stójkę dodatkowo zabezpieczają szyję przed przewianiem.

Jeśli chodzi o zabezpieczenie nóg przed zimnem, opadami i wiatrem, to najpopularniejszym rozwiązaniem są termoaktywne getry i spodnie rowerowe. Na stopy załóż dłuższe skarpety, wykonane z szybkoschnącego materiału.

rowerem zima

Głowa

Wraz ze spadkiem temperatur przez otwory wentylacyjne w kasku wnika zimne powietrze, które wychładza głowę. W takich warunkach niezbędna jest kominiarka, która osłania twarz, szyję i kark przed przewianiem, a także założona na nią czapka, uszyta z cienkiej, ściśle przylegającej do głowy tkaniny.

Dłonie

Rękawiczki powinny zasłaniać palce i nadgarstki przed mroźnym powietrzem. Zimą szczególnie polecane są modele z silikonowym wykończeniem palców, które pozwalają obsługiwać ekrany dotykowe bez ściągania rękawiczek.

Kolana

Odczucie ciepła podczas jazdy rowerem w chłodnym sezonie bywa fałszywe. I choć nogi pozostają w nieustannym ruchu, a kości chroni tkanka mięśni i tłuszczu, to kolana narażone są na ból w wyniku wychłodzenia. Dlatego na spodenki lub getry rowerowe załóż specjalne ocieplacze, które osłonią znaczną powierzchnię nóg. Starannie wybierz rozmiar – dzięki temu nie będą uciskać ani opadać. Tego typu izolacja sprawdzi się nie tylko zimą, ale i w okresie przejściowym.

Stopy

Stopy podczas jazdy na rowerze pracują mniej niż w trakcie spaceru, dlatego jako pierwsze ulegają wychłodzeniu. U osób szczególnie mocno odczuwających chłód pierwsze symptomy odmrożenia pojawiają się już po kilkunastu minutach jazdy. Na szczęście da się uniknąć tego typu powikłań – wystarczy, że założysz kilka par nieprzemakalnych ochraniaczy na buty sportowe, po to, by dodatkowo izolowały przed przeszywającym chłodem.

rowerem jesienia

Nawadnianie

W przypadku niskich temperatur woda w bidonie zamarznie lub przynajmniej znacznie się wychłodzi. Na przejażdżki zabieraj termos z rozgrzewającą herbatą – najlepsza będzie z dodatkiem cytryny, imbiru i miodu. Warto też sięgnąć po bukłak rowerowy, który cechuje się dużą pojemnością, więc umożliwia stałe nawadnianie organizmu. Dokup jednak do niego specjalna osłonkę na wężyk i ustnik, która zabezpieczy zawartość przed zamarznięciem.

Zima? Pora na upgrade roweru

Bezpieczeństwo rowerzysty w sezonie zimowym zwiększa stabilne podparcie stóp. Pedały platformowe nie zapychają się zamarzającym śniegiem, umożliwiają błyskawiczną ewakuację z roweru w razie upadku i doskonale współgrają z każdym typem obuwia. Obecność pinów na ich powierzchni zapobiega ślizganiu buta, dzięki czemu zyskujesz poczucie większej kontroli.

Duży wpływ na panowanie nad rowerem ma również samo koło. Zimą postaw na opony z głębokim wzorem bieżnika. Do wyboru masz także opony z kolcami i opony z szerszym obwodem – w przypadku tych ostatnich sprawdź, jakie ograniczenia narzuca konstrukcja Twojego jednośladu.

Niezbędnym wyposażeniem roweru w porze przejściowej są oczywiście błotniki. Dzielą się one na dwa rodzaje. Błotniki pełne montowane na stałe mają większą powierzchnię, która skuteczniej chroni przed zachlapaniem wodą lub błotem, choć bywają problematyczne podczas transportu i wymianie dętki. Natomiast błotniki tymczasowe umożliwiają szybki montaż, ale mają też swój minus – w mniejszym stopniu zabezpieczają przed zachlapaniem.

Bezpieczne hamowanie na rowerze

Gdy na drodze panują trudne warunki, jazda rowerem wymaga wolniejszego tempa. Trudno przewidzieć, czy warstwa śniegu nie skrywa stłuczonego szkła, a upadek nie skończy się poważną kontuzją. Dobrym rozwiązaniem jest wrzucenie wyższego biegu, który spowalnia jazdę, ale i zwiększa przyczepność kół do podłoża.

Kiedy drogę pokrywa śliska warstwa, bezpieczne hamowanie jest trudniejsze, a wywrotka na rowerze staje się bardzo prawdopodobna. Ryzyko zmniejsza się, jeśli nie wciskasz gwałtownie hamulca, starając się stopniowo wytracić prędkość przez stosowanie nacisku pulsacyjnego.

Niektóre mechanizmy działają nawet z trzysekundowym opóźnieniem, dlatego zacznij hamować, zanim dojedziesz do zakrętu – skręć w niego po łagodnym łuku, bez przechylania się na żadną ze stron.

Dobra rada: podczas hamowania lub zjeżdżania z górki, zachowaj maksymalnie wyprostowane ręce i odrobinę cofnij się na siodełku, aby dociążyć tylne koło. Podczas większego zjazdu obserwuj podłoże, by nie wjechać rowerem w koleiny ani w nic, co mogłoby wywrócić rower.

rowerem zima

Odpowiedni balans ciała

Błoto, mokre liście, pasy na drodze oraz mijane pod kołami tory sprzyjają poślizgom – przejeżdżając przez nie, trzymaj rękę na hamulcu. Zachowanie równowagi ułatwi odpowiedni balans ciała. Podobnie sytuacja przedstawia się, gdy dojdzie do zablokowania tylnego koła. Zdołasz jeszcze zapanować nad sytuacją, jeśli przeniesiesz nad nie ciężar ciała i w odpowiednim momencie podeprzesz się nogą.

Na krawężnik wjedziesz bez większego problemu, jeżeli ustawisz do niego rower prostopadle. Podrzuć przednie koło i wstań z siodełka lub przynajmniej odchyl się jak najdalej nad kierownicą.

A jak powinien przebiegać zjazd z górki po oblodzonej nawierzchni? Wyprostowane i wsparte na podłożu nogi zapewnią znakomite podparcie i pozwolą utrzymać właściwy balans. Dlatego zanim zaczniesz zjeżdżać, przesiądź się na ramę i odrobinę zaciśnij hamulec. Albo po prostu sprowadź rower.

rowerem jesienia

Dopiero, gdy temperatura spadnie do -20 stopni Celsjusza, zostaw rower w domu. W tym momencie robi się już niebezpiecznie – narażasz się nie tylko na choroby górnych dróg oddechowych, ale i odmrożenia w obrębie twarzy, dłoni i stóp.

Jazda jesienią i zimą wymaga przede wszystkim wygodnego roweru i sportowych ubrań, które zapewnią najwyższą ochronę przed skutkami nieprzyjaznej aury. Więcej porad dotyczących jazdy na rowerze znajdziesz na blogu lulagoga.pl.

Zdjęcia: shutterstock.com

[Głosów:0    Średnia:0/5]

ZOSTAW ODPOWIEDŹ

Please enter your comment!
Please enter your name here