Być doktorem – to brzmi dumnie?

0
837

Właśnie kończysz studia i myślisz sobie „czeka mnie bezrobocie, bo nie mam żadnego doświadczenia”, „będę zamiatać ulice”, „będę pracować na zmywaku zagranicą” i tak dalej i tak dalej. Czarnym myślą nie ma końca. A gdyby tak, zamiast użalać się nad sobą pójść na studia doktoranckie? Po pierwsze zyskujesz dodatkowy czas, aby zyskać doświadczenie zawodowe, bo żyjąc ze stypendium zawsze możesz sobie pozwolić na darmowy, albo mało płatny staż. Po drugie rozwijasz się intelektualnie. Siłą rzeczy, „kiedy siedzisz w książkach”, albo gdy prowadzisz zajęcia musisz „błysnąć” wiedzą i zdolnościami komunikacyjnymi, które możesz wykorzystać później w pracy, bo niezależnie od tego jaka by ona nie była, musisz rozmawiać z ludźmi i chociaż sprawiać wrażanie mądrego. Po za tym, co druga osoba jest magistrem. Ludzi z tytułami naukowymi sukcesywnie przybywa, ale jest ich na tyle mało, że z pewnością pracodawca przeglądając miliony CV, zwróci uwagę na twoje, które wyróżnia się tytułem naukowym. Na pewno lubisz też podróżować. Dzięki różnym projektom badawczym możesz dostać taka szansę. Przy okazji wyjazdu naukowego, który nie jest finansowany przez ciebie, możesz pozwiedzać sobie różne ciekawe miejsca w Polsce, ale też na świecie, a spotkania z ciekawymi ludźmi z pewnością pozwolą otworzyć ci się na nowe możliwości. Czasem wato się jeszcze trochę pouczyć, bo można na tym skorzystać. Z pewnością podjęcie wyzwania, jakim są studia doktoranckie jest lepszym rozwiązaniem, niż siedzenie w domu i użalanie się nad sobą.

pou.pl

[Głosów:0    Średnia:0/5]

ZOSTAW ODPOWIEDŹ

Please enter your comment!
Please enter your name here